baner ngg NPC2024

e-ginekologia.pl - portal dla lekarzy ginekologówProfesor Mariusz Zimmer, kierownik Kliniki Ginekologii i Położnictwa w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym we Wrocławiu oraz prezes Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników podkreśla, że sytuacja na niektórych porodówkach jest bardzo trudna. Dochodzi nawet do sytuacji, że dzieci są w inkubatorach, a matki pod respiratorami.

Profesor Zimmer przypomina, że jeszcze w marcu 2020 roku ciężarnych zakażonych koronawirusem z objawami COVID - 19 było niewiele. Sytuacja zmieniła się diametralnie od połowy lutego 2021. Wtedy na oddziałach pojawiało się nie 5 - 6 pacjentek miesięcznie, jak wcześniej, ale dziennie. Oddział musiał zostać powiększony. - Przeżyliśmy wielkie tragedie. Rozwiązywaliśmy ciąże pacjentek w bardzo ciężkim stanie, na skrajnie niskiej saturacji, po czym matki były przekazywane w ręce anestezjologów. Niektóre z nich nadal przebywają na intensywnej terapii, podczas gdy ich dzieci są już w domu, z rodziną, i czekają na swoje mamy. Takich sytuacji życiowych nie doświadczaliśmy nigdy wcześniej - zauważa specjalista.